Siadnij się, rozgość się przy
mym stole, a zaraz cię ugoszczę. Odpocznij, bo komu jak komu, właśnie
tobie odpoczynek należy się godziwy, rzekę, z cały szacunkiem do ciebie,
wędrowcze. Siadnij się, dłonie w przygotowaniu ustaw równolegle na
stole, a usta ułóż w trąbkę, żeby oczekiwały należytego ci jadła. Pozostań
w przygotowaniu Czekaj w tej izbie po prawo, bo w izbie po lewo, czeka
również wędrowiec, który przybył pierwej przed tobą. On już dłonie
uniósł ponad stół i usta otworzył na szerokość talerza. Czekaj swej
kolejności wędrowcze, bo w izbie na wprost, jeszcze jeden wędrowiec,
przybyły najpierwej przed wami, już spożywa jadło i napit, w formie
kotletów ze zwierząt i ryb, których środowiskiem są szerokie wody,
łąki bezkresne i zagrody ludzkie. Czekaj cierpliwie swej kolejności,
a usta powoli otwieraj do szerokości talerza i ręce unoś ponad stół,
bo ten pierwszy wędrowiec chyba już kończy jadło i napit i chyba wierzchem
dłoni wyciera tłuste swe usta. Otwieraj i podnoś, bo tam, ode łąk zbliża
się następny wędrowiec, a dzień się dopiero zaczął. |