Pan
Tadzio ma duże czarne i wilgotne oczy, oraz takie same nogi i ręce. Pan
Tadzio jest wyjątkowy w swoim wnętrzu. Wszystko ma podwójne, czyli zadymione
płuca, nerki, wątroby, pupy, dwie nogi wychodzące z owych pup, co pupa to
noga, oraz podwójne dobelherce. Pan Tadzio ma rozum nie od parady, bo na
paradzie go nigdy nie używa, gdyż nie jest taki głupi, by przy byle paradzie
rozgrzewać swój mózg i móżdżek do czerwoności. On uruchamia go dopiero,
dopisując nowe literki i cyferki w tablicy Mendelejewa i wymyślając lufę
do Diektarewa. To wszystko, co wiem o Panu Tadziu, o jego dużych, wilgotnych,
sarnich oczach. Wszystko co wiem o nim przekazuję Tobie drogi Józefie i
dodam tylko, że mieszka zaraz za rogiem, nad apteką.