Opowiadania:

Olgerd nagle zafurczał, zafurczał i zrobiło mu się głupio z tego powodu przed odbiorcami owego furcu, którzy przypadkiem znaleĽli się w pobliżu. Żeby pokryć swój niefortunny furc, zbrożył się w całej swej postaci i mowie za co otrzymał w podzięce oklaski tłumu, który zauroczony owym zbrożem zd±żył zapomnieć o nagannych i niesmacznych furcach. Wtedy w chwale i podziękowaniach mógł opu¶cić miejsce swego błędu zamazanego wszechstronnym sukcesem. Olgerdzie, zbroż nam nieustannie, w każdym miejscu i o każdej godzinie, a o twych furcach dawno już zapomnieli¶my.